Sylwestra spędzaliśmy zawsze w ciepłych krajach. Zimą 2021 ze względu na pandemię, było to jednak dalej mało realne, więc zamieniliśmy tropiki na ojczyste klimaty i zamiast 2 tygodni na Bali spędziliśmy 2 dni w Münster. W Münster mieliśmy byc już wiosną 2020. Jednak pandemia pokrzyżowała nam plany.
Münster jest malowniczym, pełnym życia miastem. Zawdzięcza to przede wszystkim dużej ilości studentów a także turystom, którzy przejeżdżają tutaj obejżec malownicze ulice i zabytki. Münster jest znane również jako miasto rowerów, ponieważ ścieżki rowerowe są dobrze rozbudowane i stanowią ulubiony środek komunikacji mieszkanców. Szacuje się, że w mieście jest około 500 000 rowerów. W 2004 roku miasto wygrało nawet nagrodę LivCom przyznawaną miastom o najwyższej jakości życia na świecie.
Oficjalnie Münster został założony w juz w VIII wieku. Podczas II wojny światowej Stare Miasto zostało praktycznie całkowicie zniszczone wskutek nalotów lotniczych. Po wojnie w przeciwieństwie do wielu innych miast zdecydowano się tutaj odbudować zniszczona starowke. Efekt jest naprawde imponujacy.
Ulubionym miejscem turystów jest Prinzipalmarkt: wąski, długi plac w samym centrum miasta otoczony kamienicami z charakterystycznymi szczytami i arkadami. Przy placu stoi też stary ratusz i kościół św. Lamberta.
Innym miejscem, które koniecznie trzeba zobaczyc jest Katedra św. Pawła (St.-Paulus-Dom). W wyniku przebudów w czasie stuleci łączy dzisiaj styl romanizmu z wpływami gotyku.
W Münster znajduje się również zamek, który był do 1807 roku rezydencją biskupią. Obecnie znajduje się w nim Uniwersytet. Niestety w czasie naszego pobytu był on w remoncie i od frontu prezentował się niezbyt prezentacyjnie.
Koło rezydencji nie moze zabraknąc parku. Jest on otoczony fosą i na jego terenie znajduje się między innymi ogród botaniczny. Zimą może nie jest to koniecznie miejsce powalające na kolana, ale wiosną, gdy wszystko kwitnie na pewno warto sie tam wybrać.
Komentarze
Prześlij komentarz